Fiaskiem zakończyło się kolejne ligowe spotkanie MKS'u Korsze. Tym razem na własnym obiekcie ulegliśmy faworyzowanemu Jeziorakowi Iława, który walczy o podium forBET IV Ligi i dzięki sobotniemu zwycięstwu zbliżył się na trzy punkty do wicelidera z Morąga. Początek spotkania wyglądał dość obiecująco, bo goście nie mogli za wiele zdziałać. Podobnie jak w zeszłotygodniowej rywalizacji z Huraganem wytrzymaliśmy pierwsze dwa kwadranse. Z czasem jednak było coraz gorzej. Po pierwszej, kompromitującej postawę sędziów sytuacji i jednocześnie straconej przez nas bramce, ciężko było się podnieść. Pod koniec pierwszej części gry świetną okazję do wyrównania miał Piotr Trafarski, który nie wykorzystał dogodnej okazji i trafił wprost w Kacpra Włodarczyka. Po zmianie stron brakowało nam argumentów, by nawiązać wyrównaną rywalizację. Goście natomiast skrupulatnie powiększali posiadanie piłki za czym szły okazje podbramkowe. W 62 minucie meczu do piłki dośrodkowanej z bocznej strefy boiska dopadł Maciej Banaszek i podwyższył rezultat spotkania. Wynik ustalił Tomasz Wacławski, który umieścił futbolówkę tuż przy słupku Kamila Jaworskiego.
Kolejne spotkanie MKS Korsze rozegra 21 maja o godzinie 16:00 w Dobrym Mieście.
MKS Korsze
|
0:3 (0:1)
|
ITS Jeziorak Iława
|
|
|
32' Michał Bartkowski
|
|
|
62' Maciej Banaszek
|
|
|
86' Tomasz Wacławski |
MKS: Kamil Jaworski - Paweł Branicki, Piotr Sawicki, Adam Krajewski (82') - Paweł Sawicki (K), Mateusz Cyliński, Paweł Siwek, Patryk Harasim - Bartosz Rzeźnik, Piotr Kozłowski (82'), Piotr Trafarski (60')
Rezerwowi: Kacper Czepanko (82'), Karol Sławiński, Ignacy Bukowski (88'), Adrian Stadnyk (60'), Dominik Kułakowski, Bartosz Stec
Kartki: Piotr Kozłowski (31'), Piotr Sawicki (33')