Jeśli sobotni mecz miał być decydującym o utrzymaniu w forBET IV Lidze, to ciężko określić postawę naszych zawodników. Mogłoby się wydawać, że w takich spotkaniach powinny iść przysłowiowe iskry, że żaden z zawodników nie odstawi nogi w kluczowych momentach. Rzeczywistość okazała się być brutalna i po słabym spotkaniu wysoko przegrywamy w Barczewie. Już w pierwszej połowie hattricka skompletował Kacper Nawrocki wykorzystując wszystkie trzy dośrodkowania z bocznych stref boiska. Niezrozumiałym jest fakt, że każda bramka została zdobyta z pola bramkowego, gdzie napastnik gospodarzy jedyne co musiał zrobić, to dołożyć stopę. Warto nadmienić, że próżno szukać tu winy naszego tymczasowego bramkarza, który na co dzień jest obrońcą... Braki personalne zmusiły jednak trenera do postawienia między słupki jednego z zawodników z pola, co nie miało prawa dobrze się skończyć. Od początku drugiej połowy staraliśmy się powrócić do gry szukając gola. Pomimo prób strzałów i dośrodkowań nie potrafiliśmy pokonać golkipera gospodarzy, za to on, potrafił pokonać naszego. W 88 minucie doszło do kuriozalnej sytuacji, w której Mateusz Piotrowski wybiciem piłki z własnego pola karnego trafił wprost do naszej bramki. Był to gol zamykający słabe w naszym wykonaniu spotkanie. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że część zawodników MKS'u już pogodziła się ze spadkiem do Klasy Okręgowej. Zostały nam dwa spotkania, a najbliższe rozegramy w sobotę na własnym obiekcie z Polonią Iłowo.
Pisa Barczewo
|
4:0 (3:0) |
MKS Korsze
|
22' Kacper Nawrocki |
||
24' Kacper Nawrocki |
||
40' Kacper Nawrocki | ||
88' Mateusz Piotrowski |
MKS: Ignacy Bukowski - Piotr Sawicki, Paweł Branicki (46'), Tomasz Ożga, Patryk Jędrzejewski - Paweł Sawicki (K), Mateusz Cyliński, Adam Krajewski, Michał Wołowik - Bartosz Rzeźnik (60'), Patryk Harasim
Rezerwowi: Piotr Trafarski (46'), Dominik Kułakowski, Kacper Czepanko, Oskar Predko, Piotr Kozłowski, Paweł Siwek (60'), Bartosz Stec