MKS Korsze

Następny mecz

Ostatni mecz

Tabela

# Zespół M Z R P Pkt
1 Pisa Barczewo 15 13 0 2 39
2 Orlęta Reszel 15 11 3 1 36
3 MKS Korsze 15 9 2 4 29
4 Śniardwy Orzysz 15 8 3 4 27
5 GKS Cresovia GI 15 6 6 3 24
6 Naki Olsztyn 15 7 2 6 23
7 Vęgoria Węgorzewo 15 7 2 6 23
8 GKS Stawiguda 15 6 3 6 21
9 Wilczek Wilkowo 15 6 2 7 20
10 Błękitni Pasym 15 6 1 8 19
11 Czarni Olecko 15 5 3 7 18
12 Gwardia Szczytno 15 5 2 8 17
13 Victoria Bartoszyce 15 4 4 7 16
14 MKS Jeziorany 15 5 0 10 15
15 Warmia Olsztyn 15 2 3 10 9
16 Łyna Sępopol 15 2 0 13 6

Ostatnia kolejka

No items

Sparingi

22.07.2023r. - 17:00 - Reszel
Orlęta Reszel - MKS Korsze 4:4 (1:0)
Piotr Kozłowski, Wiktor Przygoda, Kamil Kotkowski, zawodnik testowany

 

Zaledwie 5 minut zabrakło zawodnikom MKS'u, by urwać punkt faworytowi z Elbląga. Z przebiegu spotkania goście wyglądali na drużynę dojrzalszą, ograną ligę wyżej. To jednak przez większość meczu nie przeszkadzało podopiecznym Aleksandra Lipowskiego w prowadzeniu wyrównanej gry. W pierwszej części spotkania Concordia próbowała uruchamiać wahadłowych długimi podaniami od Tomasza Szawary. Na posterunku jednak byli nieźle dysponowani tego dnia obrońcy MKS'u, którzy co rusz neutralizowali zapędy przyjezdnych. Groźniej pod bramką Kamila Kotkowskiego zrobiło się pod koniec pierwszej części gry, kiedy to 'Słoniki' miały rzut wolny. Wówczas do piłki ustawionej na skraju pola karnego podszedł Radosław Bukacki. Ostatecznie jego strzał wylądował za bramką Korsz. Druga odsłona spotkania była o wiele ciekawsza. Obie drużyny bardziej ochoczo atakowały, czego wynikiem były skuteczne interwencje golkiperów. Strzał Macieja Jarguza sprzed pola karnego oraz uderzenie z głowy trenera MKS'u skutecznie bronił Kacper Leszczyński. Więcej okazji do pokazania swoich umiejętności miał Kamil Kotkowski, który dwukrotnie był górą w sytuacjach 'sam na sam' z napastnikami gości. Szczęście dopisało nam również, gdy podczas indywidualnej akcji Patryk Wieliczko trafił w słupek naszej bramki. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem MKS popełnił błąd. Podczas wyprowadzania akcji lewą stroną Mariusz Gąsiorowski zagrał do Macieja Jarguza. Nowy nabytek MKS'u został uprzedzony przez rywala, który z kolei celnie dośrodkował w pole karne. Tam czyhał już Mariusz Pelc, który plasowanym strzałem w długi róg dał zwycięstwo swojej drużynie. Gospodarze próbowali jeszcze odwrócić losy meczu, ale na nic zdały się ich zapędy. Zawodnicy MKS'u mogą odczuwać niedosyt, ponieważ toczyli wyrównaną rywalizację z wyżej notowanym rywalem. 

MKS Korsze
0:1 (0:0)
Concordia Elbląg
 
  87' Mariusz Pelc


MKS: Kamil Kotkowski - Aleksander Lipowski, Adam Gąsiorowski, Mariusz Gąsiorowski, Adam Krajewski - Krzysztof Piwiszkis, Paweł Sawicki (K), Tomasz Ożga (46'), Bartosz Rzeźnik (46'), Patryk Harasim - Piotr Sawicki (60')

Rezerwowi: Piotr Trafarski (60'), Kamil Warda, Paweł Branicki, Patryk Jędrzejewski (46'), Maciej Jarguz (46'), Adrian Stadnyk, Ignacy Bukowski

Żółte kartki: Paweł Sawicki (12'), Mariusz Gąsiorowski (14'), Adam Krajewski (18')    

Zawodnicy MKS-u Korsze zmierzą się dzisiaj o godzinie 17:00 na własnym obiekcie z liderującą Concordią Elbląg.
Zespół z Elbląga w rozegranych czterech spotkaniach zanotował trzy zwycięstwa i remis. Elblążanie w ostatniej kolejce bardzo wysoko (4:1) pokonali Mrągowię Mrągowo. Po wynikach można śmiało stwierdzić, że Concordia nie chce spędzić w IV lidze zbyt wielu czasu, i jak najszybciej zamierza powrócić na szczebel trzecioligowy, z którego w poprzednim sezonie spadła.
W MKS-ie wszyscy zdają sobie sprawę, że faworytem dzisiejszego meczu bez wątpienia jest Concordia. O komplet punktów będzie bardzo ciężko, ale chociaż jeden z tak silnym zespołem będzie dobrą zdobyczą. W Korszach trzy tygodnie temu poległ już jeden zespół z Elbląga i mamy cichą nadzieję, że dzisiaj pomimo zakładanej przewagi gości, to nasi gracze przerwą Concordii passę bez porażki.

Z pewnością nie takiego wyniku spodziewali się po meczu w Pasymiu kibice MKS'u. Spory niedosyt towarzyszy również samym zawodnikom, którzy na stadion Błękitnych wybierali się po komplet oczek. Samo spotkanie okazało się być istnym rollercoaster'em. Ale po kolei. Mecz rozpoczął się kapitalnie dla zespołu gości, którzy już w 3 minucie za sprawą Piotra Sawickiego wpakowali piłkę do siatki rywala. Zapędy MKS'u ostudził Kamil Kępka pokonując Roberta Mielnika kapitalnym strzałem zza pola karnego. Z czasem żadna z drużyn nie potrafiła znaleźć odpowiedniego rytmu, stąd też gra była szarpana i niedokładna. Pod koniec pierwszej części gry Krzysztof Piwiszkis świetnym, prostopadłym podaniem obsłużył Piotra Sawickiego, jednak napastnik Korsz nie potrafił znaleźć drogi do bramki Brzozowskiego. Skutecznością natomiast błysnął Jakub Kulesik wykorzystując dokładne dośrodkowanie w pole karne i ustalił wynik pierwszej połowy na 2:1. Aleksander Lipowski chcąc gonić wynik w bój posłał Tomasza Ożgę i Kamila Wardę. Swój cel minimum zrealizował, bo w 55 minucie spotkania Piotr Sawicki po raz drugi tego dnia ulokował futbolówkę w bramce gospodarzy. Chwilę później został zmieniony przez Piotra Trafarskiego, który również wpisał się na listę strzelców wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Radość jednak nie trwała długo, ponieważ już minutę później Aleksander Lipowski dał się ograć rywalowi, ten wyłożył piłkę Maciejowi Duplickiemu, a skrzydłowy Błękitnych umieścił ją obok bezbronnego Roberta Mielnika. Pomimo dogodnych sytuacji wynik już nie uległ zmianie i zespoły zgodnie podzieliły się punktami.

Błękitni Pasym
3:3 (2:1)
MKS Korsze
 
  3' Piotr Sawicki
(as. Paweł Sawicki)
 15' Kamil Kępka    
 43' Jakub Kulesik    
    55' Piotr Sawicki
(as. Paweł Sawicki)
    77' Piotr Trafarski
(as. Paweł Sawicki)
78' Maciej Duplicki    


MKS: Robert Mielnik - Aleksander Lipowski, Adam Gąsiorowski, Adam Krajewski, Mariusz Gąsiorowski - Krzysztof Piwiszkis, Paweł Sawicki (K), Patryk Harasim, Maciej Jarguz (46'), Patryk Jędrzejewski (46') - Piotr Sawicki (56')

Rezerwowi: Piotr Trafarski (56'), Bartosz Rzeźnik, Tomasz Ożga (46'), Paweł Branicki, Ignacy Bukowski, Kamil Warda (46')

Żółte kartki: Tomasz Ożga (60')

Błękitni Pasym będą kolejnym rywalem korszeńskiego MKS-u w walce o ligowe punkty.
Dzisiejszy przeciwnik MKS-u po rozegranych dwóch spotkaniach, zajmuje chwilowo ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Jak do tej pory pasymianie nie potrafili zdobyć nawet bramki. W pierwszym meczu ulegli na wyjeździe Jeziorakowi Iława 0:4, a w drugiej serii gier polegli na własnym obiekcie z Mrągowią Mrągowo 0:5. Błękitni w porównaniu do naszego MKS-u, mają do rozegrania jeszcze zaległe spotkanie z DKS-em Dobre Miasto.
Podopieczni Aleksandra Lipowskiego wybierają się do Pasymia po komplet punktów. Nie będzie na pewno to łatwe do wykonania, jednak zwycięstwo jest jak najbardziej w naszym zasięgu. Dużą rolę dzisiaj może odegrać pogoda i mokra murawa, jednak nasi zawodnicy w takich warunkach bardzo dobrze się odnajdują. Warto dodać, że duże znaczenie na postawę większości naszych zawodników, może mieć niepotrzebna środowa dogrywka z Victorią Bartoszyce, którą nasi gracze odczuwają jeszcze w nogach.
W zeszłym sezonie MKS zremisował w Pasymiu 2:2, a wiosną wygrał u siebie 2:1. Nie mamy nic przeciwko, aby nasi gracze podtrzymali serię bez porażki z Błękitnymi, a najlepiej przedłużyli zwycięską serię.

Początek spotkania o godzinie 16:00 na Stadionie Miejskim w Pasymiu.

25 sierpnia 2021r. rozegrano mecze kończące drugą rundę Wojewódzkiego Pucharu Polski. Wśród nich udział miał nasz MKS, który w wyjazdowym starciu podejmował drużynę z Klasy Okręgowej - Victorię Bartoszyce. W szeregach gospodarzy wystąpili byli zawodnicy MKS'u Korsze tj. Paweł Miłoszewski (pełniący rolę grającego trenera) oraz Rafał Solecki, który do Bartoszyc przeniósł się tuż przed startem sezonu 2021/2022. Jak się okazało samo przetarcie przez tę fazę rozgrywek przyszło dla gości z trudem, ponieważ Victoria postawiła bardzo trudne warunki. Dobra gra gospodarzy poskutkowała golem Adriana Włodarczyka, który w sytuacji 'sam na sam' z Kamilem Kotkowskim nie dał większych szans golkiperowi z Korsz. Stracona bramka podziałała na gości motywująco. Reakcja MKS'u była natychmiastowa, ponieważ w 72 minucie spotkania celnym strzałem popisał się Patryk Harasim doprowadzając do remisu, a w ostateczności do dogrywki. Z czasem zespół grający na co dzień klasę niżej tracił siły, a drużyna Aleksandra Lipowskiego coraz bardziej zagrażała bramce Rodaka. Setna minuta spotkania była przełomowa, bowiem właśnie wtedy świetną indywidualną akcją popisał się Kamil Warda, który najpierw odważnie minął dwóch zawodników gospodarzy, by na koniec wyłożyć piłkę Mariuszowi Gąsiorowskiego. Temu ostatniemu pozostało ulokować futbolówkę tuż obok bramkarza Victorii. Wynik spotkania już nie uległ zmianie i z awansu mógł się cieszyć zespół z Korsz.

Victoria Bartoszyce
pd. 1:2 1:1 (0:0)
MKS Korsze
 55' Adrian Włodarczyk
   
     72' Patryk Harasim
    100' Mariusz Gąsiorowski


MKS:
Kamil Kotkowski - Paweł Branicki, Adam Gąsiorowski (46'), Adrian Stadnyk, Ignacy Bukowski (46') - Paweł Sawicki (K), Patryk Jędrzejewski (46'), Mariusz Gąsiorowski, Tomasz Ożga (46'), Patryk Harasim - Piotr Sawicki (68')

Rezerwowi: Kamil Czeczko, Krzysztof Piwiszkis (46'), Kamil Warda (68'), Adam Krajewski (46'), Maciej Jarguz (46'),
Bartosz Rzeźnik (46')

Żółte kartki: Kamil Kotkowski (8'), Paweł Sawicki (119')

 

W najbliższą środę zawodnicy MKS-u rozegrają kolejne spotkanie w rozgrywkach Wojewódzkiego Pucharu Polski.
Po wyeliminowaniu w I rundzie Vęgorii II Węgorzewo (MKS wygrał 7:2) tym razem nasi zawodnicy podejmą Victorię Bartoszyce.
Victoria w rozgrywkach pucharowych ma za sobą rozegrane już dwa spotkania. W rundzie wstępnej pewnie pokonała na wyjeździe 6:2 Pogoń Ryn, a w I rundzie okazała się minimalnie lepsza od Granicy Bezledy, z którą zwyciężyła na ich terenie 1:0.
Mecz rozegrany zostanie w najbliższą środę tj. 25 sierpnia o godzinie 17:00, na stadionie Miejskim im. Kazimierza Górskiego w Bartoszycach.

Facebook

Sponsorzy

Kontakt

Miejski Klub Sportowy w Korszach

ul. Wojska Polskiego 39

11-430 Korsze

tel. 89 754 33 50