Bardzo dobre wyniki w rundzie wiosennej notuje MKS Korsze z drużynami z Podlasia. Po pokonaniu Łomży,Grajewa oraz remisie z Jagiellonią dopisaliśmy trzy oczka w spotkaniu z Wissą Szczuczyn.
Sam mecz niemalże od pierwszej do ostatniej minuty toczył się pod dyktando przyjezdnych, którzy grali szybko i składnie. Jednak ładna gra dla oka w pierwszej połowie nie przełożyła się na sytuacje bramkowe, goście zagrażali nam jedynie po rzutach rożnych, których w tej części meczu mieli aż siedem. Druga połowa zaczęła się od jeszcze mocniejszych ataków Wissy, która ostrzegła nas strzałem w poprzeczkę oraz dwiema setkami. Jednak jak się nie strzela to się...traci! W 76 minucie wyszliśmy z jedną z nielicznych kontr po której za zagranie ręką otrzymaliśmy jedenastkę, którą Piotr Kozłowski zamienił na bramkę. Był to jedyny celny strzał naszej drużyny w całym meczu! Można być skutecznym? Można! :) W samej końcówce doskonałą paradą popisał się jeszcze Marcin Żywicki(dobry mecz w jego wykonaniu) i tak MKS sprawił kolejną niespodziankę.
MKS Korsze – Wissa Szczuczyn 1:0 (0:0)
Bramki: 1:0 - Kozłowski (76 minuta),
MKS Korsze: Żywicki - Gąsiorowski A. (61' Bociej ), Fedczak (62'Obidowski) , Woźniak, Branicki,Cyliński (55' Gąsiorowski M.) , Filipowicz (65' Jędrzejewski), Kowalewski, Kozłowski, Gabrusewicz, Solecki