W pierwszym w tym sezonie pojedynku derbowym MKS Korsze uległ w Reszlu Orlętom 2:0.
Jest to już kolejny mecz w którym zamiast wrócić do domu z punktami wracamy z niczym. Tracimy głupie bramki, a sami nie potrafimy wykorzystać swoich okazji, ale po kolei. Pierwsze 20 minut wyrównane, obie drużyny bały się bardziej zaatakować. W 20 minucie po kontrze Romańczuk wyprowadza gospodarzy na prowadzenie. Dopiero utrata bramki spowodowała, że nasi zawodnicy zaczęli grać odważniej, a co ważniejsze zaczęliśmy stwarzać sytuacje. Najlepszą w tej części spotkania miał Łokietek, którego strzał z rzutu karnego wybronił bramkarz Orląt. Ostatnie 10 minut to już gra tylko i wyłącznie na połowie miejscowych, a w tym czasie na listę strzelców powinien wpisać się Sawicki i Piwiszkis.
Druga połowa do utraty bramki to przygniatająca przewaga MKS-u jednak bez efektu bramkowego (doskonałe sytuacje Gąsiorowskiego M. oraz Jurańca) i który to już raz sprawdziło się piłkarskie porzekadło że niewykorzystane sytuacje się mszczą (kolejna kontra i bramka Nawrockiego). Po tej bramce lekko uszło z nas powietrze, do końca posiadaliśmy przewagę z której nic nie wynikało.
Za tydzień kolejne derby a tam już nie ma żadnego marginesu błędu!
Orlęta Reszel
Konstanty Karkulowski, Hubert Leszczenko, Sebastian Krzywicki, Mateusz Terlik, Łukasz Woźniak, Bartosz Markisz (30' Cezary Korbus), Jakub Janowski, Paweł Romańczuk, Marceli Kowalski, Kacper Nawrocki, Adam Kapusta
MKS Korsze:
K. Jaworski - Krajewski(80' P.Jedrzejewski), P. Branicki, A. Gąsiorowski, R.Solecki, K. Juraniec, K. Piwiszkis(86' Fedczak), K. Łokietek, M. Gąsiorowski ( 75’ Filipowicz) P.Sawicki, Trafarski
Orlęta Reszel – MKS KORSZE 2:0 (1:0)
1:0 – Romańczuk 2:0 – Nawrocki
* 30 minucie Łokietek nie wykorzystał rzutu karnego
* w 89 minucie Brygoła otrzymał czerwoną kartkę