Drugiej porażki w drugim meczu doznali zawodnicy MKS Korsze. Tym razem ulegliśmy Błękitnym Orneta 2:1, jedyną bramkę debiutancką w seniorach zdobył Konrad Juraniec.
Po porażce ze Stomilem jak i pod nieobecność naszego lidera Piotra Trafarskiego drużyna została nieco inaczej zestawiona. Szansę gry o pierwszej minuty dostali dwaj młodzieżowcy Paweł Bociej i Konrad Juraniec.
Pierwsze minuty to spokojna gra z obu stron gdzie drużyna gości tak jak mogliśmy się spodziewać ustawiła się na swojej połowie czekając na kontry w wykonaniu głównie Różowicza. I to właśnie jak się pózniej okazało ten zawodnik miał ogromny udział w zwycięstwie gości, ponieważ już w 10 minucie w naszym polu karnym wyłuskał piłkę jednemu z naszych obrońców, po czym wywalczył rzut karny. Pewnym egzekutorem okazał się Kulpaka i przyjezdni wyszli na prowadzenie. Po stracie bramki długo się budzimy i dopiero od 25 minuty zaczynamy grać swoje stwarzając z każdą minutą coraz większe zagrożenie. I w 42 minucie osiągamy swój cel w postaci zdobytej bramki przez Konrad Jurańcam, który zebrał zbitą piłkę i mocny strzałem z 14 metrów nie dał szans Łastówce.
Po przerwie staramy się siąść na przyjezdnych czego konsekwencją są stałe fragmenty gry. W 60 minucie na indywidualną akcje decyduje się Cyliński, który po minięciu dwóch zawodników zamiast podać decyduje się na strzał(sytuacja bramkowa). W 69 minucie znowu dał o sobie znać Różowicz, który po raz drugi wywalczył rzut karny, który na bramkę zamienił Kulpaka. Po tym golu chyba przestaliśmy wierzyć w zmianę wyniku, zaczęliśmy grać nerwowo i niedokładnie, a na domiar złego w 85 minucie drugą żółtą kartkę otrzymał Branicki. Jeszcze w 93 minucie doskonałą sytuację miał Miłek jednak uderzył zbyt lekko.
Tak więc po dwóch spotkaniach nasz bilans to: zero oczek, jedna bramka strzelona, pięć straconych(w tym trzy z karnych a jedna z rzutu wolnego), 9(tak DZIEWIĘĆ!) żółtych kartek wynikających bardziej z dyskusji, aniżeli walki. Wygląda to bardzo zle, jednak po "każdej burzy wychodzi słońce" i ja w to wierzę, że tak właśnie w przypadku naszej drużyny będzie.
- MKS Korsze - Błękitni Orneta 1:2 (1:1)
0:1 - Kulpaka (10 k), 1:1 - Juraniec (42), 1:2 - Kulpaka (65 k)
MKS Korsze: Żywicki - Krajewski, Gabrusewicz, Sawicki, Branicki - Piwiszkis (55' Filipowicz), Bociej, Juraniec (65' Solecki), Cyliński (80' Miłek), Kozłowski - Szerszeń
żółte kartki : Branicki x2 (czerwona) Szerszeń, Gabrusewicz,
{jcomments on}