Bardzo cenne punkty przywiezli nasi zawodnicy z Łukty. Wygrana jak najbardziej zasłużona, ale osiągnięta w małych bólach.
Oj mecz te z III ligi, a te które rozgrywamy obecnie w IV lidze to najprościej mówiąc dwa różne światy. Kiedy jechało się do Ostródy, Ełku, Łomży to wychodząc na boisko można było chociaż na chwilę poczuć się piłkarzem. Teraz kiedy gramy takie spotkanie jak w Łukcie gdzie na samym meczu jest dosłownie 15 kibiców, boisko kiepskie a 50 metrów dalej odbywają się dożynki to..... No i właśnie troszkę dożynkowy był to mecz. Gospodarze wyszli na nas aż pięcioma obrońcami broniąc się niemalże przez cały mecz. My graliśmy bardzo wolno chcąc jak najmniejszym nakładem sił zdobyć trzy punkty. Pierwsza połowa to posiadanie piłki 70% do 30% jednak to Warmiak był bliższy bramki. Drugie 45 minut już dużo lepsze w naszym wykonaniu czego efektem była bramka z rzutu wolnego Piotrka Kozłowskiego. Dalej dążyliśmy do podwyższenia wyniku i zamknięcia spotkania jednak Piotr Trafarski(piłka wybita z linii bramkowej) ani Mateusz Cyliński nie potrafili w dogodnych sytuacjach trafić do bramki. W 75 minucie dał o sobie znać były nasz zawodnik Łukasz Wozniak który ładnym strzałem z wolnego doprowadził do wyrównania. Na odpowiedz naszą czekaliśmy 6 minut i za sprawą Konrada Szerszenia zdobywamy jak się okazuje zwycięską bramkę. Warto odnotować dobry debiut Kamila Jaworskiego.
Kolejne spotkanie w najbliższą środę o godzinie 17 z Omulew Wielbark
- Warmiak Łukta - MKS Korsze 1:2 (0:0)
0:1 - Kozłowski (49), 1:1 - Wozniak (75), 1:2 - Szerszeń (81)