Po "ciosie" jaki otrzymaliśmy od Rominty Gołdap, czas powstać z kolan i przywieść jakieś punkty z Barczewa.
Dobry początek
Pisa Barczewo to tegoroczny beniaminek, który awans wywalczył na ostatniej prostej wyprzedzając Łynę Sępopol. Gospodarze od kilku lat próbowali awansować do IV ligi jednak za każdym razem czegoś brakowało. W końcu w osiągnięciu celu znacznie pomógł im Bogdan Michalewski wieloletni trener GKS Stawiguda, którego swego czasu próbowaliśmy namówić na pracę w Korszach. Pisa rozgrywki rozpoczęła bardzo dobrze, remisując z Zatoką, a przed trzema dniami potrafiła przywieść trzy punkty z ciężkiego terenu jakim jest Reszel. Rzadko się zdarza aby największą "gwiazdą" drużyny był bramkarz, ale w przypadku Pisy to właśnie Dawid Mieczkowski jest najmocniejszym punktem drużyn. W poprzednim sezonie zaledwie jednej drużynie udało się wywieść z Barczewa komplet punktów, co pokazuje jak ciężkie spotkanie czeka naszą drużynę.
Demony poprzedniego sezonu
Oprócz wstydliwej porażki jaką niewątpliwie była wysoka porażka z Romintą, nasz drużyna doznała również osłabień kadrowych. Poważnej kontuzji nabawił się Konrad Szerszeń, który może mieć rundę z głowy, a za czerwko pauzować będzie Paweł Bociej. Jeżeli dodamy do tego jeszcze brak Daniela Fedczaka, którego zatrzymują obowiązki służbowe to widać jak na dłoni jaki ból głowy ma trener Niedziółka. Brak tych zawodników jest szansą dla naszej młodzieży i oby ją wykorzystali.
"Nigdy się nie poddawaj . „Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą”. Wiara czyni cuda i sukces jest możliwy tylko wtedy gdy cała drużyna, będzie wierzyć w powodzenie. Przegrany na starcie jest ten, kto nie wierzy w siebie"
Na prośbę gospodarzy mecz rozpocznie się o godzinie 11.00