Zawodnicy MKS-u Korsze w końcu zapunktowali wiosną zdobywając komplet oczek w spotkaniu ze Stomilem II Olsztyn.
Pierwszą dobrą okazję MKS stworzył w 12 minucie i od razu zamienił ją na bramkę. Piłka z głębi pola zagrana przez Piotra Sawickiego trafia pod nogi Patryka Harasima, który popędził z nią do linii końcowej, zagrał wzdłuż bramki, gdzie na długim słupku czekał Adam Gąsiorowski otwierając wynik spotkania. Wysoka gra całego zespołu zaowocowała wyjściem na prowadzenie. Po tej bramce niewiele w grze MKS-u się zmieniło ponieważ nadal próbował atakować, jednak brakowało ostatniego podania. Na przerwę podopieczni Aleksandra Lipowskiego mogli schodzić z wyższym prowadzeniem. Z prawej strony w pole karne piłkę dorzucił Michał Wołowik, do której wyskoczył Piotr Sawicki, jednak piłka po strzale głową ląduje tylko na słupku golkipera Stomilu.
Pierwszą dobrą okazję do podwyższenia wyniku w drugiej części gry MKS stworzył sobie w 61 minucie. Dobra "klepka" z lewej strony Pawła Sawickiego z Mariuszem Gąsiorowskim. Mariusz "wjeżdża" w pole karne jednak nie zauważa lepiej ustawionego Pawła Branickiego i sam próbuje zakończyć akcję, która kończy się interwencją bramkarza Stomilu i rzutem rożnym. Do piłki ustawionej w narożniku boiska podchodzi Paweł Sawicki posyłając ją mocno w pole karne, a tam ląduje na głowie grającego Trenera Aleksandra Lipowskiego i mamy już 2:0! Po tej bramce nasz zespół dał więcej pola przyjezdnym, którzy w 75 minucie zdobywają kontaktową bramkę. Ostatni kwadrans spotkania był bardzo nerwowy po obydwu stronach, ponieważ MKS chciał utrzymać wynik, a Stomil szukał okazji do wyrównania. Po trzech minutach doliczonych do regulaminowego czasu gry sędzia główny zakończył spotkanie i wszyscy odetchnęli z ulgą. Trzy punkty zostały w Korszach!
Było to bardzo męczące spotkanie dla obu ekip. Niestety stan boiska nie pozwolił na "ładniejszą" grę, a z każdą minutą coraz mocniej dawał się we znaki zawodnikom. Wynik końcowy bardzo ucieszył naszych zawodników, a Święta spędzimy w lepszych humorach.
MKS Korsze - Stomil II Olsztyn 2:1 (1:0)
Adam Gąsiorowski 12', Aleksander Lipowski 61' - Sebastian Puszkar 76'
MKS: Kamil Kotkowski - Adam Krajewski, Aleksander Lipowski, Paweł Flis (66' Mateusz Cyliński), Mariusz Gąsiorowski - Krzysztof Piwiszkis, Paweł Sawicki, Patryk Harasim, Michał Wołowik (60' Paweł Branicki), Piotr Sawicki - Adam Gąsiorowski (39' Paweł Siwek)
Trener Aleksander Lipowski po meczu:
"Było to bardzo ciężkie spotkanie, w którym ja i moi zawodnicy zostawili sporo sił i zdrowia na boisku. Mieliśmy przewagę i sporo sytuacji w pierwszej połowie meczu, jednak oprócz jednej bramki nic więcej nie wpadło do siatki Stomilu. W drugiej połowie w naszą grę wkradła się duża nerwowość. Na szczęście wygraliśmy i tylko to się liczy."