Aż trzy weekendowe spotkania kończyły się wynikami 0:4. Niestety w tym gronie znajduje się również MKS. Ciekawostką kolejki jest fakt, że swój mecz poddała Warmia Olsztyn, która nie była w stanie zorganizować spotkania na własnym stadionie… Przed nami XV kolejka forBET IV Ligi, a więc ostatnie rozdanie rundy jesiennej.
ITS Jeziorak Iława – Stomil II Olsztyn
Szóste zwycięstwo z rzędu notują piłkarze Wojciecha Figurskiego, a sam grający trener dokłada trzy bramki w spotkaniu przeciwko MKS’owi Korsze. Gołym okiem widać, że iławianie są w formie i w nadchodzącej kolejce to oni będą faworytem. „Drugi garnitur” Stomilu po trzech wygranych meczach musiał uznać wyższość zespołu, któremu w trwającej kampanii jeszcze nikt nie był w stanie się przeciwstawić. Jesteśmy przekonani, że po sobotnim spotkaniu więcej powodów do radości będą mieli kibice miejscowego Jezioraka.
Motor Lubawa – Mamry Giżycko
Mecz o piątą lokatę w tabeli. Sąsiadujące ze sobą zespoły nie grają tak, jak oczekiwali od nich „fachowcy” widzący w tych drużynach kandydatów do awansu. Czas pokazał, że rzeczywistość wcale nie jest taka kolorowa i o miejsca w czubie tabeli trzeba walczyć mocniej niż w poprzednim sezonie. Obydwa zespoły lepiej punktują na wyjazdach, co wskazywałoby na mały handicap dla przyjezdnych. Wyniku końcowego jednak nie odważymy się typować.
Mazur Ełk – Olimpia II Elbląg
Mazur jest na fali. Cztery ostatnie zwycięstwa i 13:2 w bramkach. To wygląda naprawdę nieźle biorąc pod uwagę początkowe problemy drużyny Przemysława Kołłątaja. Nieco gorzej wyglądają statystyki olimpijczyków, którym brakuje zaledwie kompletu punktów, aby doskoczyć do Mazura i przegonić go w ligowej tabeli. Warto zwrócić uwagę na fakt, że przyjezdnych czeka blisko 300-kilometrowa podróż na wschód województwa. Jeśli do tego dodamy informację, że w sobotnim pojedynku młodej ekipy z Elbląga nikt nie wzmocni, to śmiało można stawiać wszystkie swoje pieniądze na piąte z rzędu zwycięstwo Ełku.
Mrągowia Mrągowo – Zatoka Braniewo
Mrągowia w zeszły weekend odpoczywała. A to ze względu na fakt, że ominął ją wyjazd do Olsztyna na mecz z Warmią spowodowany oddaniem meczu walkowerem przez gospodarzy. To pomoże spokojnie przygotować się drużynie do starcia kończącego rundę jesienną przeciwko Zatoce Braniewo. Ekipie Adama Borosa dopiero w XIV kolejce udało się przełamać klątwę własnego boiska i pierwszy raz wygrać na własnym obiekcie. Teraz czeka ich starcie z czwartym zespołem forBET IV Ligi. Faworytem spotkania są gospodarze i szczerze się zdziwimy, jeśli goście wyjadą z Mrągowa choćby z punktem.
Pisa Barczewo – Warmia Olsztyn
Pisa po sześciu kolejnych porażkach w końcu zdołała zwyciężyć. I to jak! 4:0 na boisku rywala to nie lada wyczyn. Teraz znowu nadarza się okazja by ugrać punkty, ponieważ ich rywalem będą olsztyniacy. Borykająca się z problemami organizacyjnymi Warmia, odpuściła mecz XIV kolejki przeciwko Mrągowii Mrągowo oddając trzy punkty bez walki. Nie tylko problemy około boiskowe trzymają się drużyny Marcina Wincla. Warmiacy przegrali aż 8 z 9 wyjazdowych spotkań trwającej rundy co jest najgorszym wynikiem w IV Lidze. Ten fakt z pewnością będą chcieli wykorzystać gospodarze i to właśnie w ich stronę kierujemy swój typ.
GKS Wikielec – Błękitni Orneta
Gieksa w poprzedniej kolejce zdemolowała zespół, który jako jedyny może zaszkodzić jej w walce o promocję do wyższej klasy rozgrywkowej. Wiele wskazuje na to, że podopieczni Wojciecha Tarnowskiego podsumują pierwszą rundę piętnastym zwycięstwem, co jest dużym wyczynem. Na zakończenie jesieni do Wikielca zawitają Błękitni Orneta. Drużyna Daniela Koguta zalicza cztery kolejne porażki i do miejscowości pod Iławą jadą zanotować piątą. Tu należy się spodziewać wysokiego zwycięstwa gospodarzy.
Tęcza Biskupiec – Granica Kętrzyn
Spotkanie kończące rundę jesienną forBET IV Ligi. Kończący również najgorszą od lat rundę dla Tęczy. Przebudowa zespołu w Biskupcu, co widać po wynikach, okazała się być bardzo bolesna. Oczywiście to może mieć swoje korzyści w przyszłości, ale doświadczenie z pewnością lepiej jest łapać na czwartoligowych boiskach niżeli grając klasę niżej. Ewentualne zwycięstwo przeciwko Granicy na pewno podniesie na duchu podopiecznych Dariusza Balcerzaka. Problem w tym, że kętrzynianie również mają chrapkę na zgarnięcie kompletu oczek w spotkaniu z najsłabszym zespołem ligi. Tym bardziej, że przed tygodniem w Braniewie dali sobie wyszarpać punkty w końcówce spotkania. Wydaje nam się, że wygrana gospodarzy jest w ich zasięgu i jeśli komplet oczek zostanie w Biskupcu to mało kto zdziwi się takim wynikiem.