W meczu 22 kolejki forBET IV ligi MKS Korsze pokonał na wyjeździe Czarnych Olecko 1:3. Mimo prowadzenia Czarnych nasz zespół szybko odrobił straty i chwilę później wyszedł już na prowadzenie. W drugiej połowie dorzucamy jedną bramkę i zgarniamy cenne 3 punkty. Zwycięstwo naszego zespołu jak najbardziej zasłużone.
W poprzedniej kolejce obie ekipy przegrały swoje mecze wyjazdowe i w sobotę chciały powetować sobie stratę punktów. W przedmeczowych zapowiedziach gospodarze otwarcie mówili, że są faworytem i interesuje ich komplet punków. Przemawiał za nimi atut własnego boiska i fakt, że ostatnim razem ulegli na własnym obiekcie 13 października zeszłego roku, w meczu z Mamrami Giżycko.
Początek meczu pokazał, że zapowiedzi nie były gołosłowne. Gospodarze lepiej weszli w spotkanie, dłużej utrzymywali się przy piłce i dążyli do jak najszybszego zdobycia gola. Już po niespełna kwadransie objęli prowadzenie za sprawą Jakuba Kozłowskiego, który wykorzystał niefrasobliwość naszej defensywy i z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki. Chwilę później powinno być 1:1. Piotr Trafarski wygrał pojedynek z obrońcą Czarnych, znalazł się w doskonałej sytuacji, jednak po jego strzale piłka minimalnie przeleciała obok słupka. Od tego momentu nasza drużyna zaczęła przejmować inicjatywę i śmielej atakować. W kolejnej akcji Piotr Trafarski zachował sporo zimnej krwi i tym razem nie dał najmniejszych szans golkiperowi gospodarzy. MKS nie zamierzał poprzestać na jednej bramce i dążył do objęcia prowadzenia jeszcze przed przerwą. Ta sztuka udała się Pawłowi Sawickiemu, który otrzymał podanie z bocznej strefy boiska i uderzeniem pod poprzeczkę w krótki róg, wyprowadził MKS na prowadzenie. W końcówce pierwszej połowy w doskonałej sytuacji znalazł się Krystian Słowicki, ale na posterunku był Dawid Zięba, który świetną interwencją zapobiegł utracie drugiego gola. Po zmianie stron śmielej zaatakowali gospodarze, jednak nie potrafili sobie stworzyć żadnej klarownej sytuacji do zdobycia bramki. W kolejnych minutach nasza drużyna miała okazje do podwyższenia wyniku, ale strzały Piotra Sawickiego i Piotra Kozłowskiego minimalnie mijały bramkę gospodarzy. Dopiero w 74 minucie Piotr Kozłowski wykorzystał świetne zagranie od Dawida Gwizdka i płaskim strzałem zza pola karnego podwyższył na 3:1. Gospodarze nie zamierzali rezygnować z walki o choćby punkt. Najpierw zdobyli gola ze spalonego, a chwilę później po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i zamieszaniu podbramkowym piłka odbiła się od słupka i wpadła w ręce Dawida Zięby. Chwilę później arbiter po raz ostatni użył gwizdka i zakończył spotkanie.
MKS odniósł w pełni zasłużone zwycięstwo. Zespół miał świadomość celu i pokazał charakter, co w dużej mierze przełożyło się na końcowy rezultat.
Czarni Olecko - MKS Korsze 1:3 (1:2)
Jakub Kozłowski 13' - Piotr Trafarski 32', Paweł Sawicki 36', Piotr Kozłowski 74'
MKS: Dawid Zięba - Adam Krajewski, Paweł Branicki, Piotr Sawicki, Dawid Gwizdek - Paweł Flis, Paweł Sawicki (82' Adam Gąsiorowski), Michał Wołowik, Mariusz Gąsiorowski (70' Rafał Solecki), Piotr Trafarski (75' Konrad Juraniec) - Piotr Kozłowski (86' Adam Kun)